_MG_8719Tadeusz Kościelny mieszka i tworzy w malowniczo położonej wsi – Mościsko pomiędzy Górą Ślężą a tajemniczymi Górami Sowimi. Rzeźbić zaczął pod wpływem kiedyś obcych a dziś kolegów rzeźbiarzy. Od niedawna należy do tych ludzi, którzy obok zwyczajnego życia mają swój odrębny świat i chętnie do niego zaglądają. Poświęcają mu czas kosztem pracy, rodziny i obowiązków domowych. Nie marzą o karierze, sławie i bogactwie. Mają artystyczną duszę i frajdę z robienia czegoś dla siebie. W swoim świecie zapominają o kłopotach. Są szczęśliwi, bo spełnieni. Rzeźbienie miało być sposobem na odreagowanie, odnalezienie siebie.

Rzeźbienie pozwala zapomnieć, oderwać się od wiru spraw codziennych,daje możliwość rozładowania emocji drzemiących w człowieku. Dlaczego akurat rzeźba? Bo, rzeźba jest trójwymiarowa, podczas gdy malarstwo, fotografia, film – trzy wymiary przedstawiają tylko na płaszczyźnie. Aby właściwie odebrać trójwymiarową formę, potrzebna jest przestrzeń. Ponadto rzeźba posiada określoną bryłę i ciężar, to od rzeźbiarza zależy czy te jej cechy zostaną pogłębione, czy zminimalizowane. Trójwymiarowość rzeźby pociąga za sobą sposób, w jaki należy ją poznawać. Rzeźbę ogląda się ze wszystkich stron, obchodząc dookoła. Rzeźby zdają się tworzyć własną aurę, która wtórnie określa przestrzeń, także jako przyciągający uwagę punkt ogniskowy – na przykład ołtarz stojący w otwartej przestrzeni. Proces rzeźbienia pochłania czas; ten czas wyrażają potem rzeźby. Marmur utrwala pewien moment. Drewno zaś ewoluuje i z biegiem lat będąc żywą materią, starzeje się, raz ładnie, raz brzydko. Spękania i erozja mogą z biegiem lat nadać rzeźbie wygląd, którego artysta wcale nie planował – czas staje się wówczas współtwórcą.


_MG_8736 _MG_8829 _MG_8751

Skip to content